Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wierzysz w duchy? |
Tak |
|
50% |
[ 2 ] |
Nie mam zdania. |
|
25% |
[ 1 ] |
Nie |
|
25% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 4 |
|
Autor |
Wiadomość |
Cora
Gość
|
Wysłany: Nie 10:44, 26 Lut 2006 Temat postu: Duchy...Baaaaaaaaaa!Auuuuu! |
|
|
Istoty duchowe są wśród nas i czy nam się to podoba czy nie, nie mamy na to żadnego wpływu. Są to byty pozbawione powłoki cielesnej, więc są dla nas niewidoczne. Lecz jeżeli coś jest niewidoczne, to wcale nie znaczy, że tego czegoś nie ma. Istnienia bytów duchowych nikt nie neguje i nawet kościół naucza o ich istnieniu. Należy je jednak podzielić na anioły i demony. Ściślej rzecz biorąc chodzi o to, że są takie duchy, które są złośliwe, i są takie duchy, które nie są szkodliwe, a jeszcze inne, to dusze osób zmarłych. Niektóre z tych istot nie wykazują ani cech dobrych, ani złych. Są zupełnie obojętne na ludzi, chociaż nierzadko nieprzychylne. Duchy potrafią manifestować swą obecność we wszelaki sposób. Czasem w bardzo łagodnej w formie lub delikatnej sugestii wpływającej na naszą podświadomość. Innym razem poruszą jakiś przedmiot, a czasami wręcz potrafią zaatakować. W świecie duchowym istnieje współzależność pomiędzy rozwojem ludzi i duchów. Duchy wyższe, mogą być łatwiej przywoływane przez osoby o podobnym stopniu rozwoju. W ten sam sposób na płaszczyźnie międzyludzkiej osoby o podobnej kulturze i rozwoju przyciągają się nawzajem, a jeżeli brak podobieństw, a wręcz są przeciwności pomiędzy ludźmi tworzy się wzajemna niechęć. Jednakże nawet wyższy duch może udzielić nam pomocy, jeżeli będziemy go traktować poważnie i z szacunkiem, a sprawy o które będziemy pytać, nie będą błahostkami. Wynik porozumienia zależy w dużej mierze od moralnego poziomu obecnych, od natury duchowej medium oraz samego pytającego. Wpływ ostatniego, może okazać się większy od wpływu wszystkich pozostałych czynników razem wziętych. Miejscem wywoływania duchów może być każde spokojne miejsce. Zarówno zwykły pokój jak i cmentarz, czy też opuszczona kaplica. Zarówno w dzień jak i w nocy. Nie należy zbyt często zmieniać miejsca seansów. Ideałem, byłoby posiadanie własnego lokum gdzie można by przeznaczyć go wyłącznie na tego typu obrzędy. Nie muszę dodawać, że osoby nie mające związku z ceremoniałami nie powinny odwiedzać tego miejsca. Bardzo często, istoty astralne czerpią siły żywotne potrzebne im do materializacji z żywych ludzi będących w otoczeniu podczas seansu. Efektem tego działania jest szybkie wychłodzenie ciała człowieka w skutek utraty sił życiowych. Na spirytystycznych seansach, gdzie istoty astralne zjawiają się za pośrednictwem istoty ludzkiej, zwanej medium, można zauważyć obniżenie temperatury ciała. Przy wywoływaniu duchów częstą praktyką było składanie krwawych ofiar, bo krew zawiera w sobie siłę życiową potrzebną do materializacji duchów. W dawnych czasach na ołtarzach wszelakich kapłanów i czarowników ginęło wiele ofiar, także i ludzkich. Przy wywoływaniu palono kadzidła i pachnące zioła, co jest bardzo pomocne. Lecz najważniejszym czynnikiem jest wola i wyobraźnia uprawiającego magię. Przed ceremonią, wskazany jest post, samotność i skupienie myśli o osobie wywoływanej. Jednak często widziany jest nie sam nieboszczyk, a tylko odbicie jego w astralu. Początkujący, żądni wiedzy adepci magii, nie powinni brać udziału w tego rodzaju zgromadzeniach. Mogliby wynieść błędne mniemanie o naturze świata.
ŹRÓDŁO[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aga 333
Gość
|
Wysłany: Nie 15:47, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja w to nie wierze . Może cos tam jest ale mnie to bytnio nie interesuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szafranka
Moderator
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/6
|
Wysłany: Nie 17:17, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mam zdania. Sama nigdy nie zetknęłam się z żadnym duchem, a nie wiem, co sądzić o relacjach innych. Musiałabym sama sprawdzić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziabonczekk
Moderator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 16:57, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Już nie raz wzywałam duchy z kuzynka, i nic:D ja w to nie wierze tak samo jak w konieć świata. Z tego co wiem za 6 lat ma byc:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cora
Gość
|
Wysłany: Pon 17:24, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja wierze.
I muszę Wam powiedzieć, że katolicy POWINNI wierzyć.To też są istoty, tylko że po śmierci.
Oni też kiedyś żyli.
Ja wierzę, bo jestem katolikiem.Jak widać, Wy - nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziabonczekk
Moderator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 17:51, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cora to że jestesmy katolikami niezmienia niczego. A mi nie chodzi ze nie wierze w duchy. Nie wierze w to ze nawiedzaja ludzi o 24 i td...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cora
Gość
|
Wysłany: Pon 18:17, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
achaa...to oto.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|